środa, 14 stycznia 2009

o ciekawej muzycznej inicjatywie


Tytuł może taki dziwny wyszedł, ale no cóż... zainspirował mnie jeden mój znajomy...
Nie stać Cię na legalną muzykę? A nieprawda! Całą masę legalnych, darmowych albumów, na dodatek całkiem przyzwoitych zespołów, można znaleźć i ściągnąć na swój dysk dzięki serwisowi Jamendo.com. Albumy udostępniane są przez samych artystów na licencji Creative Commons, co oczywiście nie przeszkodzi we wspomożeniu finansowym artysty, jeśli tylko masz na to ochotę i możliwości. Ja jak do tej pory w eksplorowaniu zasobów serwisu skupiłem się na moich ulubionych gatunkach, czyli reggae, ska i dub. Mogę powiedzieć, że jak na razie jestem bardzo zadowolony z odsłuchu.
Zapewne trochę reklamowo wygląda moja dzisiejsza notka, ale chciałbym zwrócić uwagę przede wszystkim na ideę udostępniania swojej twórczości w internecie. W przeciwieństwie do bootlegów, zwłaszcza tych nagrywanych jakimiś dyktafonami na koncertach, takie nagrania są dobrej, studyjnej jakości. Z uwagi na ich legalne pochodzenie, raczej mało prawdopodobne jest zaplątanie się w plikach jakichś internetowych zarazków. Na dodatek płyty są recenzowane przez innych użytkowników, można wyrazić także swoją opinię. Inną zaletą są artyści z krajów, których płyty, zwłaszcza w takich niszowych gatunkach jak reggae czy dub, raczej bym nie zdobył.
Swoją drogą myślę, że to skuteczniejsza metoda na walkę z piractwem niż niebiescy panowie z pałami robiacy jakieś naloty na akademiki i buldożery niszczące płyty pokazywane w TV.
Dodam jeszcze, że do materiałów z tej strony nie może się czepić ZAiKS, więc można je puszczać publicznie bez strachu przed kontrolą!

2 komentarze:

Libri Legebantur pisze...

o łał, zadedykowałeś mi tytuł; teraz dopierom zauważył :D

Unknown pisze...

kjdfghauifgnadfg audfhg fdhugahfdga df ghaudghjfgnjakfgnahgaiufdhagkfjgndf gahdfughafduig;a :D