wtorek, 6 stycznia 2009
A we Wrocławiu zima :D
Nie uwierzyłbym, gdybym nie zobaczył na własne oczy i nie poczuł na własnym ciele! We Wrocławiu zima trzyma i to nie byle jaka! Gruba warstwa białego puchu, -20°C temperatury (w tej chwili mój ubuntowy termometr pokazuje nawet -21). Trzeba przyznać, że nie spodziewałem się tu czegoś takiego. W zeszłym roku najniższa temperatura przeze mnie odnotowana była raczej nie niższa niż -2°C. Brakowało mi prawdziwej zimy. Teraz czuję się szczęśliwy :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz