Dawno nie pisałem nic na bloga i jakoś nieswojo mi z tym (pomimo, że serio - na brak zajęć nie narzekam). Dlatego też pomyślałem, że skrobnę notkę, w której zastosuję dość popularną formę rankingu. Pozwolę sobie ograniczyć się jeno do wielkiej trójki znanych osób, nie związanych bezpośrednio z ukulele. Jeżeli macie jakieś propozycje osób, których nie wymieniłem - zapraszam do komentowania!
3
Marylin Monroe
(a w zasadzie Norma Jeane Baker)
Tej gwiazdy chyba nikomu przedstawiać nie trzeba przedstawiać. Aktorka, modelka, piosenkarka, symbol seksu lat 60. XX wieku. Skąd związek z ukulele? W 1958 roku Marylin wcieliła się w rolę Sugar Kane Kowalczyk w filmie "Pół żartem, pół serio". Film ten opowiada o losach dwóch muzyków jazzowych, którzy w latach prohibicji ukrywają się przed mafią w żeńskim zespole, czyli ogółem gag stary jak świat - facet przebrany za babę i związane z tym perypetie. Perypetią jest właśnie Sugar, która gra w zespole na ukulele!
2
Warren Buffett
Kto powiedział, że będąc drugim najbogatszym człowiekiem na świecie nie można lubić pobrzdąkać sobie na ukulele? Słynny amerykański inwestor nie kryje się ze swoją miłością do tego małego instrumentu. Jego pasja ma również odbicie w działalności charytatywnej. W 2006 roku wylicytował na eBay'u białe ukulele za 11.211,11 $. Pieniądze przekazano oczywiście na szpital dziecięcy w Omaha. Innym razem miliarder wystąpił u boku samego Bon Joviego:
1
George Harrison
Jeden z czwórki legendarnych Beatlesów kojarzony jest raczej jako świetny gitarzysta, wokalista, kompozytor, ale okazuje się, że sympatią darzył również mniejszego kuzyna gitary z Hawajów. Poniżej numer w wykonaniu trójki z dawnego składu Beatlesów i ukulele. Czy nie jest słodkie? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz