Pogoda dzisiaj się poprawiła, więc i humor lepszy. Do tego do obiadu była okazja na spróbowanie nowego piwa. Tym razem był to Konstancin Czarny Dąb, rzecz jasna z Browaru Konstancin. Jak sama nazwa wskazuje – jest to piwo ciemne, na dodatek – ciemne specjalne.
Co w nim takiego specjalnego? Na pewno to, co zostało wyraźnie napisane na kontretykiecie, czyli dodatek prażonej cykorii i prażonego buraka cukrowego. Ciekawym jest też użycie dwóch rodzajów słodów (jęczmienny i barwiący) i dwóch rodzajów chmielów (goryczkowy i aromatyzujący). Tyle z lektury kontretykiety.
Co w nim takiego specjalnego? Na pewno to, co zostało wyraźnie napisane na kontretykiecie, czyli dodatek prażonej cykorii i prażonego buraka cukrowego. Ciekawym jest też użycie dwóch rodzajów słodów (jęczmienny i barwiący) i dwóch rodzajów chmielów (goryczkowy i aromatyzujący). Tyle z lektury kontretykiety.
Po przelaniu do kufla ukazała się ładna ciemnobrązowa (czy może raczej ciemnokarmelowa) barwa napoju i jasnobrązowa czapeczka piany. Niestety piana nie utrzymała się zbyt długo, nie zdążyłem nawet uchwycić jej na zdjęciu.
W smaku Dąb jest bardzo dobrym ciemnym piwem, z takim charakterystycznym posmaczkiem (może to ta cykoria? nie mam pojęcia jak ona smakuje ;) ). Pije się je spokojnie, bez pośpiechu. W sam raz na dłuższe spotkania przy kufelku piwa, zwłaszcza w takie nieprzyjemne jesienne wieczory, jakie niechybnie zaczną się już niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz