Ostatnio popularne na Facebooku stały się różnego rodzaju fikcyjne wydarzenia, które w gruncie rzeczy są sposobem na dotarcie do jak największej ilości podpisów pod petycją w sprawach przemocy wobec zwierząt. Petycja w sprawie zabicia psa husky wywołała nawet odzew w mediach głównego nurtu. Można podejrzewać, że przyczyniło się to do wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności wymierzonego oprawcom zwierzęcia, chociaż nie w takim wymiarze jakiego chcieli prokurator i autorzy petycji (patrz tutaj). Zastanawia mnie jaki jest sens pisania takich petycji. Sądy powinny się opierać na obowiązujących przepisach, a nie na woli "ludu" wyrażonej jakąś petycją. No, ale ta petycja przynajmniej była skierowana do prokuratora, a więc osoby w jakiś sposób związanej ze sprawą. Ostatnio pojawiła się jednak nowa inicjatywa, która odwołuje się do... no właśnie, sami przeczytajcie:
PROSZE WEJSC NA LINKA I PODPISYWAC SIE POD PETYCJA.PL
NR PETYCJI 6370
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6 370
Kancelaria Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 10
00-902 Warszawa
(22) 695-29-00
listy@prezydent.pl
Szanowny Pan Prezydent RP
Bronisław Komorowski
Zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o zainteresowanie się sprawą bulwersującego zabicia psa na torach kolejowych (Biała Podlaska) przez jego opiekuna.
Film ukazujący wstrząsającą i niehumanitarną postawę wobec zwierzęcia obiegł już całą Polskę.
Wyjaśnienia, że mężczyzna nie trzymał psa na smyczy i był to tylko wypadek, są kpina z polskiego prawa o ochronie zwierząt.
Jak widać na filmie mężczyzna wiedział dokładnie co robi, chodził po torach wraz z wiernym, nie przeczuwającym zagrożenia zwierzęciem. Widząc nadjeżdżający pociąg stanął z psem na torach i w ostatniej chwili odskoczył pozostawiając ślepo mu posłuszne, ufne zwierzę, które natychmiast zostało rozjechane przez pociąg.
Mężczyzna ten powinien ponieść dotkliwą, adekwatną do popełnionego czynu karę.
Nie ukaranie sprawcy pokaże, że bestialstwo i sadyzm w naszym kraju w stosunku do zwierząt są poza prawną kontrolą.
Z przykrością obserwuję, że ochrona praw zwierząt w naszym kraju w ostatnich latach nie przynosi pożądanych efektów. Sędziowie w wielu przypadkach traktują oprawców w sposób bardzo łagodny, a wymierzona kara jest najczęściej bardzo niska. Nie odstrasza to sprawców od popełniania następnych przestępstw przeciw bezbronnym zwierzętom.
Jeszcze raz w imieniu ludzi, którym los zwierząt leży na sercu zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie, oraz o przyjrzenie się problemowi niskich wyroków w sprawach znęcania się lub zabijania zwierząt w Polsce.
Z poważaniem
Filip Barche
Inspektor ds. zwierząt
od ponad 20 lat
oddany pomocy
zwierzętom.
Już pominę fakt, że autor najzwyczajniej w świecie uważa chyba proces sądowy za zbędny, bo przecież wie lepiej jak było naprawdę. Kierowanie tego typu petycji do Kancelarii Prezydenta to dowód na skrajną nieznajomość zasady trójpodziału władzy, która obowiązuje w Polsce. No chyba, że chce tym pismem wywołać jakieś zmiany w prawie dot. ochrony zwierząt. Niestety z tego tekstu to nie wynika.
Postanowiłem więc, że nie będę się podpisywał pod tego typu petycjami. To zwykła strata czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz